Awaryjne otwieranie samochodu

Jesteśmy pod jedną z największych galerii handlowych w Bielsku – Białej. Parking pełen samochodów, to w końcu okres ściśle przedświąteczny. Spotykamy pana Dawida, nerwowo krząta się w koło swojego mercedesa.

– Zgubiłem kluczyki do samochodu – mówi. – To chyba było w obuwniczym, nie wiem. Ale chyba gdzieś tam mi wypadły..

Spotykamy go przypadkowo, parkując po prostu obok. Ciekawość skłoniła do obserwowania przebiegu zdarzeń. Samochód pana Dawida to mercedes dobrej klasy, lecz już nieco wiekowy. Właściciel zastanawia się co robić, po czym wyciąga telefon.

– Dobrze, że jest ten internet – konstatuje i wykręca numer w skupieniu.

Wszystko potrwało następnie raptem kwadrans. W ślad za telefonem do pana Dawida i jego samochodu przyjechało niemal zaraz dwóch mężczyzn, pracowników firmy, do której zadzwonił.

– Już. Gotowe – zabrzmiało uroczyście.

Samochód łatwo uległ fachowej ręce jednego z fachowców, wystarczyło wsunąć między szybę a uszczelkę szyby kawałek płaskiego a szerokiego metalu, długiego na pół metra. Usługa nie była droga, gdyż opiewała na jedyne kilkadziesiąt złotych.

– Dzięki – pożegnał fachowców pan Dawid, wsiadając do swojego mercedesa, w którym czekał zapasowy komplet kluczy do auta.