Przyczepa jednoosiowa

O przyczepę jednoosiową zapytaliśmy pana Macieja, pracownika fizycznego jednej z firm transportowych.

– Panie redaktorze, nie wiem. Przyczepę jednoosiową mamy na składzie ze starej mleczarni.

Idziemy za panem Maciejem. Prowadzi nas za budynek, gdzie stoją firmowe sprzęty. Odpalamy papierosa by lepiej przyjrzeć się sprawie i lepiej ją omówić.

– Jak pan widzisz ma trójstronny system wywrotu. Szwagier z lubelskiego woził jesienią buraki. Dobra rzecz, pasuje do ciągnika.

Faktycznie sprzęt wygląda na funkcjonalny, w dodatku całkiem zadbany, bez śladów korozji. Pan Maciej pokazuje nam hydraulikę, więc trzeba się troszeczkę schylić. Widać napis informujący o ładowności.

– A jakie opony? – pytamy z ciekawości.

– Pacz pan, tu wyraźnie stoi. Całosezonowe, klasyki.

Przychodzi do nas pan Wojtek, kierowca ciągnika.

– To co. Próbujemy? – pyta w związku z planem podłączenia przyczepy do jego pojazdu.

Chwilę później ciągnik wyposażony w przyczepę jednoosiową demonstrował nam jak się porusza. Widok dla znawców tematu cokolwiek kuszący. Pan Maciek na przyczepie, z papierosem.

– Ładna sztuka – myślę sobie. – W sam raz na przeprowadzkę, która mnie niedługo czeka, więc spróbuję dobrze omówić sprawę z panami..